Autor Wiadomość
adamu
PostWysłany: Pią 0:53, 19 Lut 2010    Temat postu: Rozwój i samorealizacja

Spróbujmy spojrzeć na sprawę kształtowania własnej osoby, inaczej rozumieć poszukiwanie samego siebie. Dostrzeżemy wtedy nie jednorazowe zadanie o określonym i stałym wyniku końcowym, ale trwający nieustannie PROCES ZMIANY, proces stawania się sobą, proces realizacji siebie, swych możliwości. Zmienianie się przez SAMOREALIZACJĘ oznacza przede wszystkim rozwój wynikający z własnych możliwości i dążeń. Tak rozumiany proces rozwoju dotyczyć może bardzo różnych obszarów, związanych z realizacją wartości zakorzenionych w naturze istoty ludzkiej.
Samorealizacja nie może być zadaniem wykonywanym na zlecenie pochodzące z zewnątrz. Jej sens polega m.in. na tym, że człowiek przy całej świadomości zewnętrznych uwarunkowań, w których przebiega jego życie, ma jednak poczucie, iż jest autorem tego życia i że jest za nie odpowiedzialny. Podstawą takiego stosunku do samego siebie i do swego życia jest świadomość możliwości dokonywania wyborów dotyczących własnych czynów oraz podejmowania konkretnych decyzji w życiu codziennym. Można bowiem spojrzeć na własne życie jako na proces dokonywania kolejnych wyborów. W każdym momencie możliwe jest dokonanie wyboru posuwającego człowieka naprzód i przyczyniającego się do realizacji wartości albo wyboru cofającego człowieka na drodze jego rozwoju. Człowiek ma prawo podejmować wybory zarówno jednego, jak i drugiego rodzaju. Poprzez kolejne momenty takich wyborów dokonuje się, nieraz w burzliwy i bolesny sposób, proces realizacji siebie - proces życia.
Świadome dokonywanie kolejnych wyborów nie musi, oczywiście, oznaczać nieustannej koncentracji na tym, co się robi i co się przeżywa.
Gdyby się tak działo (a zdarza się to niekiedy), to utrzymujący się przyrost samoświadomości czyniłby życie ciężarem trudnym do uniesienia. Ważne jest natomiast, czy dzięki tej zdolności człowiek potrafi istotne dla swego życia momenty dostrzegać i czy zdaje sobie sprawę z tego, CO i JAK robi, myśli i czuje.
Czy rozwijanie i korzystanie z tej zdolności daje gwarancję powodzenia i sukcesu w życiu? Odpowiedź jest łatwa: z całą pewnością Nie. Czy owa zdolność zabezpieczy nas przed popełnianiem pomyłek, błędów i przed doznawaniem z tego powodu cierpienia i bólu? I ta odpowiedź jest jednoznaczna: Nie.
Dlaczego więc, z jakich powodów warto podejmować poszukiwania?
Powodów takich może być wiele, ale z punktu widzenia zainteresowanej osoby dwa wydają się najistotniejsze.
Pierwszy dotyczy tego, o czym już wspominałem, a mianowicie rozwoju. Każdy człowiek jest wartością dla samego siebie. Można by nawet powiedzieć, że jest to wartość najwyższa, a po głębszym zastanowieniu się nietrudno zauważyć, że nie oznacza to propagandy egoizmu czy indywidualizmu. Realizacja tej wartości, jaką jest kształt własnej osoby, i uzasadniona świadomość, że człowiek staje się autorem samego siebie, nadaje sens i znaczenie własnemu życiu. Taki stosunek do siebie i taka postawa wobec życia powodują, że człowiek zdolny jest do pełnego, autentycznego zaangażowania się w życie społeczności. Poszukiwanie samego siebie nie może bowiem przebiegać w samotności, w izolacji od innych ludzi. Co więcej, rezultaty tych oczekiwań uzyskuje się właśnie w trakcie kontaktów ze światem. Zmiany w kształcie własnej osoby oznaczają również zmiany w tych kontaktach, a często nawet zmiana kształtu kontaktów ze światem jest tożsama ze zmianą własnej osoby.
Tak więc odkrywanie i tworzenie siebie oznaczać może zarówno rozwój i wzbogacanie własnej osoby, zwiększanie satysfakcji z życia, jak i wzbogacanie świata, w którym żyjemy. Jeżeli tak się dzieje, jeżeli człowiek ma poczucie, że kroczy po tej drodze, a nie muszą to być przecież kroki milowe, to życie własne jest przeżywane jako UCZESTNICTWO w świecie, i to uczestnictwo znaczące, bo pozostawiające jakiś ślad w kształcie tego świata. Ważne jest, aby ten własny ślad umieć dostrzegać. Wbrew pozorom nie jest to jednak łatwe i bardzo wielu ludzi nie potrafi tego robić. Znacznie częściej koncentrują się na dokonywaniu porównań: kto jest lepszy, a kto gorszy; kto ma więcej, a kto mniej; kto jest wyżej, a kto niżej itd. W ten sposób szukają potwierdzenia własnego znaczenia wobec świata i wobec samych siebie. Poszukiwanie, odkrywanie i tworzenie schodzi wtedy na dalszy plan, ustępując miejsca dążeniu do tego, by okazać się lepszym od innych.
Drugi powód, dla którego warto podejmować poszukiwania i realizować samego siebie, związany jest z ceną, jaką płacimy, gdy rezygnujemy z wszelkich działań dotyczących rozwoju własnej osoby.

W ciągu pierwszych lat życia każdego z nas sytuacja jest jasna - kształt własnej osoby jest rezultatem oddziaływania dwojakiego rodzaju sił. Od wewnątrz działają biologiczne siły rozwijającego się organizmu, determinujące głównie fizyczny kształt naszej osoby i wpływające na ogólny stan potrzeb i pragnień. Od zewnątrz wpływają oddziaływania wychowawcze rodziców i innych dorosłych, formujące psychologiczny i społeczny kształt osoby dziecka. Potem, stopniowo, zaczyna się rozwijać świadomość własnego JA i poczucie własnej odrębności od otoczenia. Towarzyszy temu wzrost chęci wpływania samemu na swe zachowanie i często próby przeciwstawiania się wpływowi pochodzącemu z zewnątrz. Pragnienie samostanowienia o swoim losie, dążenie do autonomii, uwrażliwienie na sprawę osobistej wolności i poszukiwanie sensu życia - wszystkie te sprawy, tak żywe w okresie dojrzewania, wskazują na znaczenie potrzeby samorealizacji w życiu człowieka.
Nietrudno jednak zauważyć, że z biegiem lat wielu ludzi traci bezpośrednie zainteresowanie tymi sprawami w swym życiu. Na dodatek rozpowszechnione są poglądy, że przemijanie z wiekiem tych zainteresowań jest czymś normalnym i prawidłowym, ?człowiek wyrasta z młodzieńczych ideałów, tak jak duży chłopiec z dziecinnych spodenek..."
Rezygnacja z siebie, osłabienie wrażliwości, ucieczka od wolności, wycofanie się z poszukiwań własnej drogi - wszystkie te i podobne przejawy zagubienia własnej indywidualności bywają więc traktowane jako coś nieuniknionego, tak jak siwienie czy łysienie. Czasem nawet uważa się je za wskaźniki czy przejawy dojrzałości lub tzw. mądrości życiowej. Jest to jednak tylko dorabianie teorii do smutnych faktów, które się zdarzały, choć nie musiały się zdarzyć. Tak rozumianej ?dojrzałości" często towarzyszy znaczny spadek poczucia głębszego sensu własnego życia, zniechęcenie i apatia, zgorzknienie i niechęć do angażowania się w sprawy, które wymagają zmiany codziennych stereotypów i rezygnacji z rutyny. A przecież procesu szukania siebie, realizowania siebie, nie można zakończyć jak zadania domowego. Nie można wysiąść z łodzi na środku rzeki, można natomiast wypuście ster z dłoni i powierzyć swe losy przypadkowi lub pogodzić się z tym, że ster naszej łodzi ujmą dłonie innych ludzi.
Zakończenie rozwoju całej osoby nie jest nieuniknioną koniecznością, choć tempo, rozmiary i zakres przekształceń samego siebie mogą się znacznie różnic w poszczególnych okresach życia. Tak więc słowa takie, jak: "żyć", "rozwijać się", "poszukiwać" i "realizować siebie" można wymawiać jednym tchem, gdyż sprawy, których dotyczą, są ze sobą ściśle związane. Zastój i zablokowanie rozwoju osoby jest zaburzeniem procesu życia, tak jak choroba.
Każdy człowiek posiada podstawową tendencję do rozwoju i samorealizacji. Może ona uruchamiać wewnętrzne zasoby energii osobistej i przekształcać ją w działanie. Zablokowanie tej tendencji ogranicza możliwości człowieka, osłabia siłę jego dążeń i moc jego czynów.
Wszystkie te sprawy są jakoś związane z problemem MŁODOŚCI, rozumianej nie jako przemijający okres w życiu człowieka, ale jako pewna postawa wobec samego siebie i wobec świata.
JM

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group